Moje, świętej pamięci - długie, prawie do pasa, lśniące, gęste - teraz ledwo przed łopatki, wypadające i słabe.. Strasznie, ale to naprawdę strasznie je zaniedbałam i teraz muszę pielęgnować je potrójnie.. Nie dość. że się niszczą, plączą to jeszcze wypadają w ogromnych ilościach i już sama nie wiem co mam z nimi robić. Czasem mam ochotę zgolić się na łyso i zapuszczać je na nowo, ale na szczęście nie jestem aż tak porywcza. Swego czasu próbowałam wiele różnych maseczek, szamponów, mgiełek i odżywek, które miały rzekomo zahamować wypadanie i przyśpieszyć wzrost, a włosy tak czy siak nadal mi lecą..
Może wy macie jakieś sprawdzone sposoby na wypadanie włosów?
Ja, póki co jestem zadowolona z odżywki z Joanny - wzmacniającej :)
Wczoraj kupiłam szampon GREEN PHARMACY i zobaczymy jak on zadziała, może choć troszkę mi pomoże. :) Bez parabenów i innych niepotrzebnych świństw więc może to wpłynie korzystnie..
Pierwsze mycie - zadowalające :)
Używał ktoś? Polecacie?
Poproszę o sprawdzone sposoby na porost włosów i na hamowanie wypadania :)
Pozdrawiam
Maddie
polecam Ci spirulinę z chlorelą - mi też wypadały włosy, jak ją wcinam jest o niebo lepiej:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
:)
Ojeju, co to i gdzie to znajdę? :D
UsuńMi włosy rosną po oleju kokosowym i po takiej wcierce z Seboradin z naftą kosmetyczną :) Ja także ścięłam włosy, 15cm i zapuszczam od nowa więc witam w klubie :D
OdpowiedzUsuńJuż patrzę, dziękuję za polecenie :) Oby nam rosły jak na drożdżach! :D
Usuń